Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 490/23 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Kłodzku z 2025-02-03

sygn. akt I Ns 490/23

UZASADNIENIE

M. K. (1) wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po L. K., zmarłym w dniu (...) w K., tak ostatnio stale zamieszkałym, na podstawie testamentu notarialnego z(...), na rzecz wnioskodawcy w całości.

Uczestnicy postępowania K. K. i E. D. wnieśli o stwierdzenie nabycia spadku po w.w. na podstawie ustawy, na rzecz siostry E. D. oraz bratanków M. K. (1) i K. K., po 1/3 części. Podnieśli, że spadkodawca odwołał w.w. testament notarialny, spisując oświadczenie z dnia 26.12.2022r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Spadkodawca L. K. zmarł w dniu (...) w K., gdzie ostatnio stale zamieszkiwał. Zmarł, jako bezdzietny kawaler. Rodzice spadkodawcy – Z. i S. K. - zmarli przed nim. Pozostawił po sobie siostrę E. D.. Spadkodawca miał jeszcze dwóch braci, którzy zmarli przed nim: W. K. zmarł w dniu (...) i pozostawił po sobie syna wnioskodawcę M. K. (1); R. K. zmarł w dniu (...), pozostawił po sobie syna uczestnika K. K. i córkę M. K. (2), która zmarła bezdzietnie w dniu (...).

Dowód:

odpisy skrócone aktów: zgonu spadkodawcy, zgonu Z. K., zgonu S. K., W. K.; urodzenia M. K. (1) (k. 5-9); zgonu M. K. (2), zgonu R. K. (k.22,23); małżeństwa E. D. (k. 34).

Spadkodawca pozostawił dwa testamenty: pierwszy własnoręczny z dnia (...), drugi notarialny z dnia (...). W obu testamentach do całości spadku powołał tego samego spadkobiercę – bratanka wnioskodawcę M. K. (1).

W dniu 16.12.2022r. spadkodawca sporządził własnoręcznie oświadczenie, w którym odwołał testament notarialny z (...). sporządzony przed Notariuszem B. J., Rep.A. nr(...).

Dowód:

testament holograficzny z dnia (...).; testament notarialny sporządzony w dniu 3.09.2008r. przed Notariuszem B. J. w Kancelarii Notarialnej w K., Rep.A. nr (...)(k. 10); oświadczenie spadkodawcy z (...). o odwołaniu testamentu notarialnego (k.24,35).

Spadkodawca zmarł w szpitalu na oddziale wewnętrznym w K. (pobyt 25.02. – 5.03.2023r.). Od sześciu miesięcy był osobą leżącą w łóżku. Opiekę nad nim sprawowała siostra uczestniczka E. D., odwiedzała go w miarę możliwości w jego mieszkaniu, w towarzystwie (...). Od października 2022r. nie chciał jeść, pić, odmawiał spożywania posiłków i przyjmowania leków, wymiotował przy próbach zmuszania go do jedzenia i picia, deklarował, że chce umrzeć, miał myśli samobójcze, odmówił skierowania do szpitala na oddział psychiatryczny. W grudniu 2022r. spożywał przygotowane posiłki, nadal jadł mało i mało pił, wciąż miał depresyjny nastrój, nie chciał żadnej pomocy, mówić, że nie chce żyć. Lekarz stwierdził u niego wówczas ciężki epizod depresyjny, niezdolność do samodzielnej egzystencji od września 2022r., brak woli jedzenia i picia, brak dbałości o higienę, nie wychodził z domu, wyrażał myśli samobójcze.

Do szpitala trafił 25.02.2023r. w stanie wyniszczenia, odwodnienia, stwierdzono zaniki korowo-podkorowe, niewydolność naczyń mózgowych, zespół depresyjny, zaburzenia kontaktu, brak kontaktu słownego.

Problemy ze stanem psychicznym spadkodawcy pojawiły po śmierci konkubiny 5 lat wcześniej i nasilały się z biegiem czasu, jego stan pogorszył się znacznie od października 2022r., stał się osobą leżącą, objawiał cechy zespołu depresyjnego, stracił sens życia, odmawiał diagnostyki i leczenia, był niechętny, zrezygnowany, miał bardzo obniżony nastrój. Od września 2022r. był niezdolny do samodzielnej egzystencji z powodu nasilonych objawów depresyjnych, nie jadł i nie pił z własnej woli (jedynie pod nadzorem siostry), nie dbał o higienę, nie sprzątał mieszkania, nie wychodził z domu, wyrażał myśli samobójcze, ponadto miał utrwalone migotanie przedsionków, nie przyjmował leków (przeciwdepresyjnych i kardiologicznych), przymusowe podanie leków powodowało wymioty, nie wyrażał zgody na diagnostykę, leczenie (kardiologiczne, urologiczne), odmówił hospitalizacji w oddziale psychiatrycznym. W październiku 2022r. pozostawał jeszcze w logicznym kontakcie słownym, był zorientowany co do miejsca i czasu. W lutym 2023r., kiedy trafił do szpitala (w którym zmarł) miał zaburzenia kontaktu, stwierdzono brak kontaktu słownego, spłycony oddech, kacheksję, niedowagę, brak apetytu, zmniejszone pragnienie, ograniczoną możliwość poruszania się, ograniczoną ruchomość w stawach, niedowidzenie i niedosłyszenie, zaniedbanie higieniczne (w uwagach pielęgniarskich wpisano: pacjent brudny).

Spadkodawca ujawniał objawy choroby psychicznej, rozpoznano u niego zaburzenia depresyjne nawracające epizod ciężki. Objawiało się to znacznym spadkiem napędu psychomotorycznego z zaleganiem bezczynnie w łóżku, obniżeniem nastroju, utratą apetytu, głodzeniem się, myślami rezygnacyjnymi z chęcią śmierci, nihilizmem z odmową uzyskania pomocy, brakiem wglądu i krytycyzmu, zaburzeniami kontaktu słownego z otoczeniem, izolacją społeczną. Przebieg ciężkiego zespołu depresyjnego, w szczególności odmawianie jedzenia i picia, zaleganie w łóżku z ograniczeniem ruchomości mięśni, wyniszczeniem i wtórnymi przykurczami, kacheksją, był czynnikiem, prowadzącym do zgonu. Spadkodawca nie podjął leczenia psychotropowego lekami przeciwdepresyjnymi.

W dniu 26.12.2022r. spadkodawca znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, z uwagi na chorobę psychiczną, na którą cierpiał, ciężki zespół depresyjny, charakteryzujący się zaburzeniami myślenia, wpływem nastroju i przekonań depresyjnych na całościowe funkcjonowanie człowieka, kierował nim depresyjny sposób myślenia, zastępujący własne poglądy.

Dowód:

dokumentacja lekarza rodzinnego (k-81-84);

historia choroby z oddziału wewnętrznego w K. (k-87-113, 117-138);

zaświadczenie lekarskie z 12.12.2022r. (k-125);

opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii D. R. (k-173 i nast., 202);

zeznania świadka A. F. (1) (k-160);

nagranie rozmowy wnioskodawcy z uczestniczką z 24.12.2022r. (k-151);

częściowo zeznania świadka W. C. (1) (k-78);

częściowo zeznania uczestniczki E. D. (k-144v.-146);

zeznania wnioskodawcy M. K. (1) (k-161).

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z przepisem art. 922 § 1 kc, prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób, stosownie do przepisów księgi IV kodeksu cywilnego. Otwarcie spadku następuje zawsze w chwili śmierci osoby fizycznej, z tą też chwilą spadkobierca nabywa spadek. Z chwilą otwarcia spadku, określone prawa i obowiązki wchodzą do majątku spadkobierców (art. 925 kc), stając się prawami i obowiązkami tych osób.

W myśl przepisu art. 926 § 1 kc, powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą (§ 2).

Rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci można jedynie przez testament (art. 941 kc).

Spadkodawca sporządził dwa testamenty: pierwszy własnoręczny z dnia 2.04.2008r. (art. 949 kc), drugi notarialny z dnia (...) (art. 950 kc). W obu testamentach do całości spadku powołał tego samego spadkobiercę – bratanka wnioskodawcę M. K. (1). Brak było uzasadnionych podstaw do kwestionowania ważności tych testamentów (art. 945 § 1 kc)

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do tego, czy spadkodawca skutecznie odwołał testament, spisując oświadczenie z dnia 26.12.2022r., w treści którego odwołał testament notarialny z 3.09.2008r. sporządzony przed Notariuszem B. J., Rep.A. nr (...). Zgodnie z art. 943 kc, spadkodawca może w każdej chwili odwołać zarówno cały testament, jak i jego poszczególne postanowienia.

W toku postępowania ustalono, w oparciu o w.w. dowody, w szczególności z opinii biegłego sądowego psychiatry D. R., że w.w. oświadczenie z dnia (...) zostało sporządzone w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Opinia została sporządzona w sposób jasny, fachowy i rzetelny, była kompletna, przekonująca, odpowiadała na postawione, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, tezy dowodowe, jej wnioski zostały sformułowane w jasny sposób i zostały należycie uzasadnione. Biegły również odpowiedział na uwagi uczestniczki, podtrzymując w całości wnioski, zawarte w opinii głównej.

U spadkodawcy rozpoznano objawy choroby psychicznej - zaburzenia depresyjne nawracające epizod ciężki. Przebieg ciężkiego zespołu depresyjnego, w szczególności odmawianie jedzenia i picia, zaleganie w łóżku z ograniczeniem ruchomości mięśni, wyniszczeniem i wtórnymi przykurczami, kacheksją, był czynnikiem, prowadzącym do zgonu. Spadkodawca nie podjął leczenia psychotropowego lekami przeciwdepresyjnymi, nie było więc możliwe osiągnięcie remisji objawowej, a potwierdza to tragiczny stan zdrowia psychicznego i fizycznego przy przyjęciu do szpitala w lutym 2023r.

Ciężki zespół depresyjny jest poważną chorobą psychiczną, charakteryzującą się zaburzeniami myślenia, wpływem nastroju i przekonań depresyjnych na całościowe funkcjonowanie człowieka. Jak wyjaśnił biegły, jest to inny rodzaj wpływu, niż przy rozkojarzeniu w schizofrenii lub zaburzeniach funkcji poznawczych w otępieniu, dlatego dla świadków mógł się on wydawać pozornie logiczny w kontakcie słownym. Dowodem, jak depresyjność w myśleniu wpływa na działanie człowieka, jest fakt praktycznego „zagłodzenia się” na śmierć przez chorego. Chęć śmierci, spowodowana obniżeniem nastroju i dominacją myślenia depresyjnego na rozumowanie testatora pokazuje, w jaki sposób depresyjna logika wpłynęła na całość jego funkcjonowania i w konsekwencji rozrządzenie testamentowe. W takim stanie zdrowia spadkodawca nie był zdolny do świadomego i swobodnego wyrażenia woli, ponieważ kierował nim depresyjny sposób myślenia, zastępujący własne poglądy. Sporządzając w dniu 26.12.2022r. oświadczenie o odwołaniu testamentu notarialnego, spadkodawca znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.

Sąd oddalił wniosek uczestniczki o wyłączenie biegłego, wobec braku uzasadnionych wątpliwości co do jego bezstronności. W świetle art. 49 KPC w zw. z art. 281 KPC za okoliczność uzasadniającą wątpliwości co do bezstronności należy uznać rodzaj emocjonalnego zaangażowania sędziego/biegłego w odniesieniu do strony postępowania sądowego bądź jej przedstawiciela. W judykaturze wskazuje się na przykłady relacji mogących ewentualnie uzasadniać wątpliwości co do bezstronności w konkretnej sprawie, a są to: przyjaźń, nienawiść, więź rodzinna, powiązania majątkowe, gospodarcze, jak również ujawniona niechęć lub sympatia do strony albo faworyzowanie jednej ze stron kosztem drugiej. Strona nie może składać wniosku o wyłączenie biegłego na tej podstawie, że opinia biegłego jest dla niej niekorzystna. Samo niezadowolenie strony z treści sporządzonej opinii nie stanowi okoliczności, która mogłaby rodzić obiektywnie uzasadnione wątpliwości co do bezstronności biegłego sądowego (tak: wyrok SA Łódź z dnia 02-10-2014, I ACa 342/14). W treści opinii biegłego sądowego nie stwierdzono niemerytorycznych, wyrażających negatywne emocje, uwag pod adresem strony lub jej pełnomocnika, co mogłoby stanowić podstawę wyłączenia biegłego. Sam fakt, że biegły był jednym z lekarzy konsultujących spadkodawcę bezpośrednio przed jego śmiercią, w czasie pobytu w szpitalu w K., nie wyłącza jego obiektywizmu i nie jest wystarczającą podstawą do stwierdzenia wadliwości jego opinii i dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. Niezależnie od tego argumentacja uczestniczki była spóźniona. Zgodnie z art. 281 kpc, strona może żądać wyłączenia biegłego z przyczyn, z jakich można żądać wyłącznie sędziego, aż do ukończenia czynności biegłego. Dokumentacja medyczna z pobytu spadkodawcy w szpitalu w okresie poprzedzającym jego śmierć, została dołączona do akt sprawy przed dopuszczeniem dowodu z opinii biegłego, uczestniczka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, miała dostęp do akt, mogła zapoznać się z treścią dokumentacji i złożyć stosowny wniosek po zawiadomieniu o wyznaczeniu biegłego w osobie D. R., a nie dopiero na ostatniej rozprawie, poprzedzającej wydanie postanowienia, dodatkowo z uchybieniem terminu wyznaczonego na złożenie ewentualnych zastrzeżeń do opinii. Okoliczność, że uczestniczka dopiero później zauważyła konkretny wpis w dokumentacji medycznej nie może usprawiedliwiać wcześniejszej bezczynności. W ocenie Sądu uczestniczka jedynie poszukiwała argumentu do wyłączenia biegłego z tego powodu, że opinia ta była dla niej niekorzystna. Argumentując swój wniosek, uczestniczka powołała się na opinię prywatną, sporządzoną na jej zlecenie przez lek. E. M.. Podkreślić należy, że to właśnie wykonanie opinii na zlecenie jednej ze stron wyklucza obiektywizm i powoduje konflikt interesów, na który narażony jest opiniujący. Wskazać należy, sama uczestniczka nie kwestionowała stanu zdrowia spadkodawcy opisanego przez lek. rodzinnego A. F.. Tymczasem autorka opinii prywatnej zupełnie wybiórczo posługuje się faktami, wynikającymi z dokumentacji medycznej, dobierając je tak, aby potwierdzić z góry postawioną tezę, zgodną ze stanowiskiem zleceniodawcy (uczestniczki), raz powołując się na ocenę lekarza rodzinnego, innym razem bagatelizując ją lub odrzucając z powodu zarzucanego braku profesjonalizmu i wiedzy specjalistycznej z zakresu psychiatrii. Prywatnie opiniująca twierdziła, że spadkodawca nigdy nie był badany psychiatrycznie – co ma wykluczyć trafność rozpoznania u niego depresji, a jednocześnie podkreślała, że był badany przez psychiatrę – biegłego sądowego, ale jedyny wniosek jaki z tego wywodzi jest ten, że taki lekarz powinien być z założenia wyłączony z roli biegłego. Tymczasem sama okoliczność, że biegły sądowy, jako lekarz rzadkiej specjalności, wykonujący obowiązki lecznicze w miejskim szpitalu, incydentalnie konsultował pacjenta bez kontaktu, znajdującego się w stanie kacheksji, proponując w pierwszym rzędzie leczenie podtrzymujące funkcje życiowe, nie świadczy automatycznie samo przez się o braku obiektywizmu przy wydawaniu opinii, którą bez zastrzeżeń biegły sporządził w oparciu o całą dostępną dokumentację medyczną, w szczególności aktualną w chwili testowania (26.12.2022r.) oraz zeznania świadków i uczestników postępowania. Reasumując, okoliczność, na którą powoływała się uczestniczka, próbując zniweczyć niekorzystną dla niej opinię biegłego sądowego, nie może zdaniem Sądu dyskwalifikować waloru dowodowego tej opinii.

Odnosząc się do stanowiska uczestników, popartego opinią prywatną, że spadkodawca chciał zmień testament, bo wnioskodawca się nim nie opiekował, w przeciwieństwie do uczestniczki, która taką opiekę świadczyła, wskazać należy, że takie zachowanie mogłoby być uznane za adekwatne, zrozumiałe i logiczne, ale nie w sytuacji, w jakiej znajdował się faktycznie spadkodawca, który cierpiał na ciężki zespół depresyjny, odmawiał jedzenia, picia, leczenia, zalegał w łóżku, cierpiał, deklarował chęć zakończenia życia, w czym jedynie upatrywał ulgę i zaznanie spokoju, nie prosił o pomoc, a wręcz odmawiał jej przyjęcia. Trudno uznać, aby w tej sytuacji krytycznie oceniał zachowanie wnioskodawcy, które było niezmienne od wielu lat, kiedy ten przebywał na stałe za granicą, a ich kontakty, choć życzliwe, były sporadyczne i od dawna sprowadzały się do okazjonalnych odwiedzin spadkodawcy i kontaktów telefonicznych. W zachowaniu wnioskodawcy nie zaszły istotne zmiany, które mogłyby wywołać radykalna zmianę w nastawieniu do niego spadkodawcy. Wnioskodawca nigdy też nie był proszony przez spadkodawcę o sprawowanie nad nim opieki. Poczucie żalu, niewdzięczności i niespełnienia oczekiwań towarzyszyło raczej uczestniczce, która to negatywnie oceniała postawę wnioskodawcy i uważała, że nie zasługuje on na spadek po stryju. Wszak to ona podejmował codzienny trud w opiece nad chorym bratem i powołanie do spadku wnioskodawcy, który nie spełniał jej oczekiwać w pomocy w opiece, uważała za niesprawiedliwe. Nie były to jednak zawiedzione oczekiwania samego spadkodawcy. Nie można kwestionować faktu, że spadkodawca spisał przedmiotowe oświadczenie o odwołaniu testamentu notarialnego, ale nie uczynił tego samodzielnie i nie z wewnętrznych motywów, a pod wpływem uczestniczki, od której pozostawał uzależniony w swojej egzystencji. Świadczy o tym również fakt, że według lekarza A. F. (1), w(...), spadkodawca zaczął jeść, pić, poddawał się opiece i nie buntował się. Był zatem szczególnie podatny na wpływy innych osób, od których był uzależniony, słaby i zrezygnowany. Z powodu choroby osłabiającej jego aktywność i siłę woli, nie był w stanie przeciwstawić się naciskom i sugestiom osób trzecich, pod których opieką pozostawał. Trudno uznać, aby w stanie, w jakim wówczas egzystował, samodzielnie wydobył testament, odczytał go i precyzyjnie wpisał jego dane w oświadczeniu z dnia (...). Tym bardziej, że spadkodawca miał istotne problemy nie tylko z poruszaniem się, na skutek długotrwałego leżenia, zaników mięśniowych, niedożywienia, odwodnienia, ale także ze wzrokiem – z zeznań uczestniczki wynika wręcz, że nie widział i nie czytał.

Sąd nie dał wiary zeznaniom uczestniczki, jakoby spadkodawca sam odnalazł testament notarialny i samodzielnie napisał przedmiotowe oświadczenie z (...), precyzyjne w swojej treści, bez niczyjej pomocy. Również, jako niewiarygodne, oceniono zeznania świadka W. C. (1), przyjaciela uczestniczki, który będąc z nią emocjonalnie związanym, miał interes w zeznawaniu na jej korzyść. Ich zeznania nosiły znamiona zeznań uzgodnionych, aczkolwiek wzajemnie sprzecznych co do szczegółów. Z zeznań uczestniczki wynika, że, kiedy weszła do mieszkania spadkodawcy, na stole miały już leżeć dokumenty, kiedy spadkodawca zamierzał napisać oświadczenie. Świadek W. C. zeznał zaś, że uczestniczka nie widziała testamentu, a zarazem, że pomogła spadkodawcy spisać to oświadczenie (bo miał problem ze sformułowaniem zdania), czemu zaś uczestniczka zaprzeczała, twierdząc, że nie brała w tym udziału. Zarazem oboje, uczestniczka i świadek, unikali odpowiedzi na niektóre pytania, zasłaniali się niepamięcią. W. C. (1) zeznał, że nie widział, co spadkodawca napisał, nie czytał treści oświadczenia, sam spadkodawca też go nie odczytał, nie pamięta, żeby spadkodawca coś mówił, żeby ktoś rozmawiał i o czym. Zeznając, że spadkodawca był rozżalony i zawiedziony brakiem opieki ze strony wnioskodawcy, twierdził jednocześnie, że nigdy nie rozmawiali o jego uczuciach i o relacji z wnioskodawcą, a jedynie o sprawach technicznych. Również uczestniczka zeznała, że nie miała czasu rozmawiać ze spadkodawcą. Wewnętrznie sprzeczne były również zeznania uczestniczki odnoście przebiegu spisywania oświadczenia z dnia 26.12.2022r., raz twierdziła, że spadkodawca napisał oświadczenie bez okularów, co wydaje się szczególnie utrudnione, skoro, jak zeznała, w ogóle nie widział, a następnie podała inną wersję, że pisząc to oświadczenie korzystał lupy. Raz twierdziła, że wszystkie papiery były już na stole, a następnie, że nie pamięta, czy pisząc to oświadczenie miał przed sobą testament. Utrzymywała, że nie pomagała bratu napisać oświadczenia, by następnie zeznać, że nie pamięta, czy podpowiadała mu przy oświadczeniu o odwołaniu testamentu. Rozbieżności w jej zeznaniach dotyczyły również tego, kiedy spadkodawca miał oznajmić chęć odwołania testamentu, czy było to bezpośrednio po wyjściu wnioskodawcy (po jego ostatnie wizycie przed świętami w grudniu 2022r.), czy też kilka dni później. Powyższe rozbieżności w relacji świadka i uczestniczki nie pozwalają na dokonanie ustaleń zgodnie ze stanowiskiem uczestników, jakoby spadkodawca podjął świadomą, swobodną i logiczną decyzję o odwołaniu testamentu, uznając rzekomo, że wnioskodawca nie zasługuje na spadek, skoro się nim nie opiekuje. Lansowana przez uczestniczkę teza o adekwatności takiego postępowania po stronie spadkodawcy nie znalazła potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Rozstrzygając istotną w sprawie kwestię, stwierdzić należało, że odwołanie testamentu nie było skuteczne, wobec stwierdzenia nieważności oświadczenia spadkodawcy z dnia (...).

Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych (art. 82 kc).

Nieważne oświadczenie spadkodawcy z dnia 26.12.2022r. nie wywołuje żadnych skutków prawnych i nie czyni bezskutecznym oświadczenia woli spadkodawcy, zawartego w testamencie notarialnym z (...), który jest podstawą spadkobrania (a także w testamencie własnoręcznym z (...)).

Jeżeli spadkodawca sporządził kilka identycznych co do treści testamentów – w różnych datach – to wówczas są dwa jednakowo skuteczne testamenty. Odwołanie jednego z tych testamentów nie pozbawia ważności drugiego, z samego zaś odwołania jednego z nich, co do zasady, nie można wnosić, iż spadkodawca odwołał w ten sposób pozostały testament, chyba że co innego wynika z okoliczności konkretnego wypadku. W rozpoznawanej sprawie, nawet, gdyby uznać, że spadkodawca odwołał testament notarialny z dnia (...), to nadal pozostaje w mocy testament własnoręczny z dnia (...), w którym do całości spadku został powołany ten sam spadkobierca. W testamencie notarialnym nie zostało zawarte żadne odniesienie do testamentu własnoręcznego z 2.04.2008r. Jeżeli spadkodawca sporządził nowy testament nie zaznaczając w nim, że poprzedni odwołuje, ulegają odwołaniu tylko te postanowienia poprzedniego testamentu, których nie można pogodzić z treścią nowego testamentu (art. 947 kc).

Z okoliczności sprawy nie wynika, wbrew twierdzeniom uczestników, że odwołując testament notarialny, spadkodawca zarazem odwołał testament własnoręczny. W swoim oświadczeniu nie wskazał powodów odwołania testamentu notarialnego, a na podstawie samych -niewiarygodnych – zeznań uczestniczki i w.w. świadka nie można wywodzić, że taka istotnie była rzeczywista wola spadkodawcy.

Niezależnie od powyższych dywagacji, nie można uznać, że spadkodawca skutecznie odwołał testament w oświadczeniu z dnia 26.12.2022r. Spisując to oświadczenie znajdował się w stanie wyłączający swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, z uwagi na chorobę psychiczną, na którą wówczas cierpiał. Oświadczenie to było nieważne z uwagi na istnienie wady, o której mowa w art. 82 kc. Biorąc pod uwagę treść rozrządzeń spadkowych, Sąd doszedł do przekonania, że podstawą dziedziczenia jest ostatni ze sporządzonych przez spadkodawcę testamentów, a zatem testament notarialny z dnia 3.09.2008r.

Zgodnie z art. 1015 § 1 kc, oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Brak oświadczenia spadkobiercy w terminie, określonym w § 1, jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza (§ 2).

Wobec powyższego, na podstawie powołanych przepisów, Sąd stwierdził, że spadek po L. K., zmarłym w dniu (...), na podstawie testamentu notarialnego z dnia (...), z dobrodziejstwem inwentarza, nabył wnioskodawca M. K. (1) w całości.

Zgodnie z art 520 § 2 kpc, jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (§ 3). W niniejszej sprawie uczestnicy byli w równym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania, bowiem każde z nich żądało stwierdzenia nabycia spadku po spadkodawcy. Sprzeczne jednak były ich interesy – chcieli odmiennego rozstrzygnięcia – wnioskodawca stwierdzenia nabycia spadku na podstawie testamentu, uczestnicy - na podstawie ustawy. Sąd stwierdził nabycie spadku wydając rozstrzygnięcie, którego chciał wnioskodawca. W tej sytuacji należało zasądzić na jego rzecz od uczestników, w równych częściach, kwotę 1530,25 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania, w skład których wchodzi: uiszczona opłata sądowa od wniosku (100 zł), wynagrodzenie pełnomocnika, będącego adwokatem (720 zł - § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie [t.j. Dz.U. 2023r., poz. 1964 ze zm.]), wykorzystana zaliczka na wynagrodzenie biegłego (693,25 zł) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Kulig
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kłodzku
Data wytworzenia informacji: