Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 2519/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kłodzku z 2018-09-26

Sygn. akt I C 2519/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2018 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Izabela Kosińska - Szota

Protokolant: p.o. prot. sąd. Joanna Wiejkut

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2018 roku w Kłodzku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. D. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę 8 030 zł

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. D. (1) kwotę 2 530 (dwa tysiące pięćset trzydzieści) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 sierpnia 2014 roku;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 503,84 zł (pięćset trzy zł 84/100) tytułem kosztów procesu;

IV.  nakazuje uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kłodzku kwotę 602,45 zł (sześćset dwa zł 45/100) tytułem kosztów sądowych;

V.  nie obciąża powoda brakującymi kosztami sądowymi.

(...)

UZASADNIENIE

Powód J. D. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 8 000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 sierpnia 2014 r. tytułem zadośćuczynienia, 30 zł tytuł kosztów leczenia z ustawowymi odsetkami od dnia 12 sierpnia 2014 r. oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrot opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że 30 kwietnia 2014 r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu, którego sprawca posiadał polisę odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej i w wyniku wypadku powód doznał skręcenia i naderwania odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa, powierzchniowego urazu głowy i stłuczenia kolana. Powód podał, że przeszedł długą rekonwalescencję, odbył wiele konsultacji medycznych, przeszedł rehabilitację, cierpiał z powodu dolegliwości bólowych i trudności w normalnym funkcjonowaniu, a po zgłoszeniu szkody strona pozwana odmówiła wypłaty jakiegokolwiek świadczenia.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. Strona pozwana wskazała na brak jakichkolwiek podstaw do jej odpowiedzialności co do zasady i wysokości, ponieważ przedstawiona przez powoda dokumentacja medyczna wykazał, że zdarzenie z dnia 30 kwietnia 2014 r. nie skutkowało u powoda jakimikolwiek następstwami w postaci trwałego bądź nawet długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, powód nie był hospitalizowany , nie stwierdzono u niego jakichkolwiek zmian pourazowych powstałych na skutek zdarzenia. W ocenie strony pozwanej powód przedstawił skutki zdarzenia w sposób wyolbrzymiony, a podnoszone dolegliwości miały charakter subiektywny. Strona pozwana podniosła także, że powód nie przedstawił dokumentacji z leczenia u psychiatry lub psychologa, a same negatywne odczucia związane z uczestnictwem w kolizji nie stanowią o rozstroju zdrowia. Zdaniem strony pozwanej gdy krzywda ma charakter znikomy wówczas sądowi wolno odmówić zasądzenia zadośćuczynienia. Z ostrożności procesowej strona pozwana wskazała, że żądana kwota 8 000 zł tytułem zadośćuczynienia jest zawyżona, zaprzeczyła też, by istniał adekwatny związek przyczynowy między zdarzeniem z dnia 30 kwietnia 2014 r. a poniesionymi wydatkami w kwocie 30 zł. Strona pozwana podniosła również, że odsetki przyznane ewentualnie powinny być od daty wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 kwietnia 2014 r. doszło do bocznego zderzenia pojazdów, w wyniku którego powód J. D. (1) doznał skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa, skręcenia i naderwania odcinka lędźwiowego kręgosłupa, powierzchownego urazu głowy i stłuczenia kolana. U powoda wykonano na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym rtg stawu kolanowego prawego, łokciowego prawego, żeber, kręgosłupa lędźwiowego i szyjnego, TK głowy, założono kołnierz szyjny. Powodowi zalecono kontrolę w poradni urazowo – ortopedycznej.

Dowód:

notatka informacyjna o zdarzeniu drogowym – k.9

karta informacyjna leczenia szpitalnego – k.10 – 11

wynik badania TK głowy z 30.04.2014 r.– k.12

skierowanie do poradni specjalistycznej urazowo – ortopedycznej – k.13

W dniu 5 maja 2014 r. powód był konsultowany przez ortopedę – traumatologa, ponieważ odczuwał bóle głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa, bóle nadgarstka, zaś w dniu 9 maja 2014 r. przez neurologa. Ortopeda - traumatolog zalecił powodi noszenie kołnierza szyjnego i rehabilitację.

Dowód:

konsultacja ortopedyczna - k.15 – 16

konsultacja neurologiczna - k.17 – 18

Powód zakupił kołnierz S. za cenę 30 zł.

Dowód: faktura VAT (...) – k.30

Powód otrzymał skierowanie do poradni otorynolaryngologicznej i neurologicznej w dniu 29 maja 2014 r.

Dowód: skierowania do poradni specjalistycznych – k.19 – 20

W tym dniu powód odbył też wizytę u psychologa

Dowód: konsultacja psychologiczna - k.21 – 23

W dniu 24 czerwca 2014 r. powód zgłosił ortopedzie – traumatologowi pobolewania okolic karku, ramienia i nadgarstka lewego oraz stawu łokciowego prawego, który stwierdził bolesne ograniczenie ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa, głównie w zakresie zgięcia do boku oraz wyprostu. Powodowi zostało wystawione skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne oraz badaniem rezonansem magnetycznym odcinka szyjnego kręgosłupa.

Dowód:

informacja dla lekarza kierującego – k.24

skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne – k.25

skierowanie do pracowni diagnostycznej – k.26

W dniu 28 lipca 2014 r. powód zgłosił się po raz kolejny do kardiologa, po raz pierwszy 5 maja 2014 r. z powodu wysokich wartości ciśnienia tętniczego180/110 mHg. Kardiolog zalecił bezterminowo stałe leczenie nadciśnienia tętniczego.

Dowód: konsultacja kardiologiczna – k.27

Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim od 30 kwietnia do 10 czerwca 2014 r.

Dowód: zaświadczenia lekarskie – k.28 i 29

U powoda bezpośrednio po zdarzeniu wstępował ból nogi, kolana, żeber, karku i szyi. Powód przed wypadkiem jeździł na nartach i na rowerze, po wypadku ze względu na dolegliwości bólowe zaprzestał jazdy na nartach, natomiast zaczął jeździć na rowerze. Powód stosował leki przeciwbólowe. Powód odbył rehabilitację

Dowód: zeznania świadków:

J. D. (2) – k.70 verte

M. D. (1) – k.71 verte

M. D. (2) nagranie 00:59:30 - 01:05:16

D. B. – k.71 verte

C. F. – k.71

zeznania powoda - k.72 verte

Powód ze względu na złe samopoczucie odwoływał spotkania towarzyskie. Nie wyjeżdżał ze znajomymi na narty, nie umawiał się ze znajomym na rower.

Dowód: zeznania świadków:

B. B. – k.71

D. B. – k.71 verte

Pismem z dnia 25 czerwca 2014 r. pełnomocnik powoda zgłosił stronie pozwanej (...) S.A. szkodę i wezwał do zapłaty kwoty 25 000 zł tytułem zadośćuczynienia i 30 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 25.06.2014 r. - k.34 – 36

Strona pozwana pismem z dnia 12 sierpnia 2014 r. odmówiła zaspokojenia zgłoszonych roszczeń powołując się na brak powstania u powoda jakichkolwiek uszkodzeń ciała czy rozstroju zdrowia.

Dowód:

orzeczenia lekarskie ubezpieczyciela – k.37- 44

decyzja z dnia 12 sierpnia 2014 r. – k.44 - 45

Biegli sądowi z zakresu neurologii i ortopedii – traumatologii rozpoznali u powoda stan po skręceniu kręgosłupa szyjnego i chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa szyjnego z wielopoziomową dyskopatią szyjną. U powoda nie stwierdzono długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Wypadek komunikacyjny, któremu uległ powód należał do najbardziej typowych zdarzeń drogowych mniejszego kalibru. Uraz miała charakter bezwładnościowy, regionem ruchu, który cierpiał najbardziej był kręgosłup szyjny, który wykonał gwałtowny mechanizm tzw. smagnięcia biczem. Bezsprzecznie oprócz potłuczeń ogólnych uraz dotyczył aparatu więzadłowo - mięśniowego kręgosłupa, gdyż nie stwierdzono w wykonanych badaniach żadnych uszkodzeń kostnych. Postępowanie w takich przypadkach polega na czasowym odciążeniu kręgosłupa poprzez stosowanie kołnierza ortopedycznego, a następnie zaleca się zabiegi fizyko – rehabilitacyjne. U powoda zastosowano kołnierz ortopedyczny, leczenie farmakologiczne, przeciwbólowe i serię zabiegów rehabilitacyjnych, a rehabilitację rozpoczęto odpowiednio wcześnie. U powoda powinien być zastosowany kołnierz ortopedyczny sztywny, a nie miękki. Z badania powoda przeprowadzonego przez biegłych sądowych wynika, że stan powoda po leczeniu poprawił się, nie pozostały żadne ograniczenia w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego ani też lędźwiowego, wypadek nie wpłynął na osłabienie obu kończyn górnych. Nie wszystkie dolegliwości powoda w zakresie kręgosłupa szyjnego zgłaszane w czasie konsultacji lekarskich wydają się związane z wypadkiem z dnia 30 kwietnia 2014 r., bowiem zdjęcia rtg i (...) wykazały chorobę zwyrodnieniową. Rokowania ze względu na wiek powoda co do stanu jego zdrowia na przyszłość są pomyślne. Nie można natomiast wykluczyć, iż przebyte urazy mogą w przyszłości wpłynąć na pogłębienie już istniejących zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Powód w okresie około 3 tygodni po wypadku miał z pewnością znacznie ograniczoną sprawność ze względu na silne bóle i konieczność stosowania kołnierza ortopedyczne. Każda czynność związana z samoobsługą sprawiała powodowi trudność, wskazana była pomoc osób trzecich przy ubieraniu się, myciu, przygotowywaniu posiłków. Liki przyjmowane przez powoda, konsultacje specjalistów były konieczne i miały związek z wypadkiem. Obecnie funkcjonowanie powoda na co dzień nie jest w żadnym stopniu ograniczone. Obecne dolegliwości mają pośredni związek z urazem.

Dowód: opinia biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii – k.111 - 117

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Zgodnie z przepisem art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody odpowiedzialność ponosi samoistny posiadacz tego środka komunikacji; jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Na mocy przepisów dotyczących ubezpieczeń majątkowych odpowiedzialność ta spada w istocie na ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku (art. 805 k.c., art. 822 k.c., art. 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Strona pozwana (...) S.A. z/s w W. nie kwestionowała, że sprawca zdarzenia drogowego z dnia 30 kwietnia 2014 r. z udziałem powoda J. D. (1) posiadał ubezpieczenie o.c. posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. Strona pozwana kwestionowała, by powodowi przysługiwało zadośćuczynienie twierdząc, że nie doszło po jego stronie ani do uszkodzenia ciała, ani do rozstroju zdrowia.

W rozstrzyganej sprawie podstawę prawną roszczenia pieniężnego powoda stanowi przepis art.445 § 1 k.c., w myśl którego w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym – w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia - sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez powoda, w tym na dokumentacji medycznej wykazującej proces leczniczy, jaki w związku z tym musiał przejść, a nadto dokumentach z postępowania likwidacyjnego, jak również na dowodach z zeznań świadków J. D. (2), C. F., M. D. (1), M. dziekana, B. B. i D. B. oraz powoda. Autentyczności, rzetelności i treści dowodów z dokumentów żadna ze stron nie kwestionowała, nie budziły one również zastrzeżeń ze strony Sądu, natomiast dowodom osobowym Sąd w całości przypisał walor wiarygodności, choć nie było podstaw do uznania okoliczności związanych z nadciśnieniem tętniczym, jako następstwa wypadku z 30 kwietnia 2014 r. wobec braku dowodu weryfikującego te okoliczności w postaci opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii. Sąd rozstrzygał również sprawę w oparciu o dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii i ortopedii. Biegli wydali ją po szczegółowej analizie całego zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego, a zwłaszcza dokumentacji medycznej przedstawionej przez powoda, a nadto w oparciu o osobiste, bezpośrednie badanie powoda oraz dostępną wiedzę medyczną, z uwzględnieniem posiadanej wiedzy fachowej i doświadczenia zawodowego. Wartość formalna i merytoryczna opinii nie budzi zastrzeżeń sądu, jest ona bowiem spójna, logiczna, wewnętrznie niesprzeczna i dlatego też Sąd w całości podzielił jej wnioski uznając ją za pełni przekonywające i czyniąc na ich podstawie ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Przechodząc do rozważań nad zasadnością wysokości zgłoszonego przez powoda żądania zadośćuczynienia zaznaczyć należy, że ustawodawca wskazał jedynie, iż suma pieniężna przyznana z tego tytułu ma być „odpowiednia”, nie sprecyzował jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno natomiast budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje stopień doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Orzecznictwo traktujące o zadośćuczynieniu, w szczególności o wysokości zasądzanych z tego tytułu kwot, jest bardzo liczne. Wskazuje się, iż ocena jaka kwota stanowić będzie w konkretnym przypadku „odpowiednią sumę” w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy. Przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba wziąć pod uwagę w szczególności stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, rodzaj naruszonego dobra, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), dotychczasowy tryb życia poszkodowanego, rodzaj wykonywanej przez niego pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, wiek poszkodowanego oraz inne podobne czynniki ( vide m. in.: uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 roku, sygn. akt III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 1980 roku, sygn. akt IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, sygn. akt I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, OSN 2008, Nr D, poz. 95). Z drugiej zaś strony utrzymuje się także pogląd, że przyznana z tego tytułu suma pieniężna powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Generalnie biorąc – wysokość zasądzanych sum winna być umiarkowana, jednakże nie należy ich traktować na zasadzie ekwiwalentności, która charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Wskazuje się, że zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny, nie może stanowić zapłaty symbolicznej i musi przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, jednakże nie może być nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy. ( vide m. in.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt IIICKN 427/00, Lex 52766; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 roku, sygn. akt III KK349/07, Prok. i Pr. 2008, Nr 7-8, poz. 28, str. 15; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 roku, sygn. akt IV CR 902/61, OSNPCP 1963/5/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku, sygn. akt I PR 203/65 OSPiKA 1966/4/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. akt IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1985 roku, sygn. akt IICR94/85, Legalis).

Biorąc pod uwagę powyższe, nie ulega wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też sumy określonej sztywnymi regułami. Na miarę krzywdy nie wpływa bowiem jedynie procentowo stwierdzony uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego. Bezzasadnie strona pozwana podnosiła, że zdarzenie z dnia 30 kwietnia 2014 r. nie skutkowało u powoda jakimikolwiek następstwami w postaci trwałego bądź nawet długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Należy więc zwrócić uwagę, że kwestia przyznania zadośćuczynienia w żadnej mierze nie zależy od tego, czy u poszkodowanego biegli sądowi ustalili długotrwały lub trwały uszczerbek na zdrowiu. Charakter uszczerbku na zdrowiu i jego wysokość stanowi tylko i wyłącznie jedną z okoliczności, którą należy wziąć pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, ale nie jest wyłącznym i decydującym kryterium. Zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednie oraz że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi np. w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego ( tak m. im. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt VCSK245/07, OSN 2008, Nr D, poz. 95, str. 1).

W przedmiotowej sprawie Sąd kierował się wszystkimi wskazanymi wyżej kryteriami. Sąd miał więc na uwadze, że powód przez około 3 tygodnie miał ograniczoną sprawność z uwagi na dolegliwości bólowe odcinka szyjnego kręgosłupa, nadgarstka, głowy, stosował kołnierz ortopedyczny, czynności związane z samoobsługą sprawiały mu trudności, przebywał na zwolnieniu lekarskim, przyjmował leki przeciwbólowe, zmuszony był podjąć leczenie u ortopedy i neurologa, poddać się badaniom rtg i (...) oraz rehabilitacji. Ze względu na skręcenie kręgosłupa szyjnego wyłączony był z uprawniania narciarstwa i jazdy na rowerze oraz życia towarzyskiego. Te okoliczności pozwalają na przyjęcie, że po stronie powoda w wyniku zdarzenia z dnia 30 kwietnia 2014 r. doszło do krzywdy. Gdyby nie ten wypadek, powód nie odczuwałby takich dolegliwości jak ból w okolicach szyi, a bezpośrednio po wypadku ból żeber, kolana i nogi i nie musiałby się leczyć. Jednakże sąd ze względu na skutki tego zdarzenia nie może uznać, że żądana kwota 8 000 zł jest odpowiednia. Zdaniem sądu, mając na względzie całokształt okoliczności niniejszej sprawy, adekwatnym zadośćuczynieniem dla powoda będzie kwota 2 500 zł. W ocenie sądu pozwoli ona zrekompensować powodowi cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze zdarzeniem, które wywołało szkodę. Sąd nie mógł pominąć, że biegli sądowi na podstawie dokumentacji medycznej, w tym z badań obrazowych zdiagnozowali u powoda zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, które nie są następstwem zdarzenia, a na które nałożyło się skręcenie kręgosłupa szyjnego. Niewątpliwie mogło to skutkować bardziej dotkliwymi dolegliwościami bólowymi, jednak w związku ze zmianami zwyrodnieniowymi strona pozwana nie ponosi za nie odpowiedzialności. Ponadto, biegli sądowi nie stwierdzili u powoda uszczerbku na zdrowiu, który jest jedną z okoliczności braną pod uwagę w sprawach o zadośćuczynienie. Zwrócić należy uwagę, że w istocie z zeznań wszystkich świadków wynika istotna okoliczność, że powód w związku ze zdarzeniem miał wysokie ciśnienie i często jest czerwony na twarzy. Na tej okoliczności koncentrowały się zeznania świadków. Nie negując jej, sąd nie posiada wiadomości specjalnych, by uznać, że między kolizją z dnia 30 kwietnia 2014 r. z wysokim ciśnieniem i podjętym przez powoda leczeniem u kardiologa istnieje związek przyczynowy. Rzeczą pełnomocnika powoda było złożenie w tym przedmiocie odpowiedniego dowodu tym bardziej, że strona pozwana zaprzeczyła, by uraz wywołał u powoda uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia. W ocenie sądu, tylko biegły sądowy kardiolog mógłby w sposób kategoryczny wypowiedzieć się, czy zdarzenie drogowe może spowodować takie zmiany w organizmie człowieka, które skutkują wysokim ciśnieniem, czy i jakie cechy człowieka predestynują do wzrostu ciśnienia tętniczego, czy w związku z tym występuje zaczerwienienie twarzy. Samo zgłoszenie się przez powoda do kardiologa w dniu 28 lipca 2014 r. w związku z utrzymującym się podwyższonym ciśnieniem nie jest wystarczające do uznania, że odpowiedzialność za tę dolegliwość będącą rozstrojem zdrowia ponosi strona pozwana. Dowód z wyników badań laboratoryjnych pozostawał bez znaczenia dla sprawy.

Sąd pominął wniosek dowodowy o przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii. Wniosek ten po pierwsze mógł być zgłoszony w pozwie lub na pierwszej rozprawie, ewentualnie po sporządzeniu opinii przez biegłych sądowych podlegałby ocenie, natomiast zgłaszanie go po ponad roku od wniesienia powództwa jest niczym nieuzasadnione, a nie ujawniły się żadne nowe okoliczności związane ze stanem psychicznym powoda. Zauważyć wypada, że z dokumentacji wynika, że powód nie leczył się u psychiatry, a był tylko raz u psychologa w związku z negatywnymi odczuciami.

Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 30 zł tytułem odszkodowania dochodzonego na mocy art. 444 § 1 k.c. Strona pozwana w zupełnie dowolny sposób nie uznała tego wydatku jako związanego z leczeniem po zdarzeniu, za który ponosi odpowiedzialność. Na tę okoliczność wskazali zgodnie biegli sądowi w opinii w zakresie podjętego leczenia i wydatków. W ocenie sądu, nie jest tak jakby oczekiwał tego pozwany ubezpieczyciel, że ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku dużego kalibru używając określenia będącego w opozycji do małego kalibru, na który wskazali biegli w opinii. Skoro z karty informacyjnej leczenia szpitalnego wynikało, że powód powinien udać się na kontrolę do poradni urazowo – ortopedycznej i otrzymał skierowanie (k.13 akt sprawy) i w dniu 5 maja 2014 r. konsultował się z ortopedą traumatologiem, który zalecił kołnierz szyjny, to okoliczności te jednoznacznie wskazują, że wydatek ten pozostawał w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 30 kwietnia 2014 r. Z tych względów sąd zasądził kwotę 30 zł.

Dalej idące powództwo podlegało oddaleniu.

O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art.481 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu i mając na względnie przepis art. 817 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, zaś w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Skoro powód pismem z dnia 25 czerwca 2014 r. zgłosił szkodę i wezwał stronę pozwaną do zapłaty, a pozwana pismem z dnia 12 sierpnia 2014 r. odmówiła wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania, to niewątpliwe powód oznaczając termin początkowy biegu odsetek zachował wymogi określone w/w przepisami w zakresie terminu wypłaty świadczeń. Interpretacja pozwanego ubezpieczyciela jakoby odsetki były ewentualnie należne od daty wyrokowania w niniejszej sprawie, gdzie nie pojawiły się żadne nowe okoliczności jest chybione i korzystne dla ubezpieczyciela, który niezasadnie odmawiając wypłaty zadośćuczynienia nawet w niskiej wysokości, nie ponosi żadnych konsekwencji finansowych w postaci odsetek, a ponadto pozostaje w sprzeczności z brzmieniem powołanym w tym przedmiocie przepisów. W związku z tym sąd zasądził kwotę 2 530 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 sierpnia 2014 r., bowiem w zgłoszeniu szkody powód domagał się także zwrotu kwoty 30 zł.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art.100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając. Koszty procesu powoda wyniosły 2 419 zł, na co składają się opłata sądowa 402 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, koszty zastępstwa procesowego ustalone zgodnie z rozporządzeniem Ministra sprawiedliwości w kwocie 1800 zł i 200 dojazd pełnomocnika ustalony na podstawie faktycznego zużycia obliczonego w spisie kosztów. Strona pozwana poniosła koszty 1 817 zł, na które składają się koszty zastępstwa procesowego 1 800 zł i opłata skarbowa 17 zł. Powód wygrał 31 %, a więc należą mu się koszty 749,89 zł (2 419 zł x 31 %), zaś strona pozwana w 69 %, a więc należą się jej koszty 1 253,73 zł (1 817 zł x 69 %); różnica daję więc kwotę 503,84 zł\, która powód obowiązany jest zapłacić stronie pozwanej.

Koszty biegłych wyniosły 1 943,40 zł i dokonując ich stosunkowego rozdzielenia w związku z wynikiem procesu strona pozwana na mocy art./113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obowiązana jest je ponieść w kwocie 602,45 zł. W związku z tym, że powód był zwolniony od kosztów sądowych sąd nie obciążył go brakującymi kosztami sądowymi.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Kulig
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kłodzku
Osoba, która wytworzyła informację:  Izabela Kosińska-Szota
Data wytworzenia informacji: