Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1058/22 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Kłodzku z 2024-03-04

Sygn. akt I C 1058/22

UZASADNIENIE

Powód K. G. pozwem z 25 października 2022 roku domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 54 100zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od 20 kwietnia 2022 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

Uzasadniając swoje roszczenie powód podał, że 18 marca 2022 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ jego pojazd marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...), objęty ochroną ubezpieczeniową autocasco na podstawie umowy zawartej ze stroną pozwaną, a stwierdzoną polisą numer (...). Dalej powód wskazał, że zgłosił stronie pozwanej wystąpienie szkody, a ona następnie wszczęła procedurę jej likwidacji pod numerem (...). Powód wyjaśnił, że w wyniku tego postępowania strona pozwana ustaliła wystąpienie szkody całkowitej i wyliczyła wartość odszkodowania na kwotę 54 100zł. Powód dalej podał, że finalnie strona pozwana nie wypłaciła mu żadnego odszkodowania, bezpodstawnie odmawiając uznania swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia.

Strona pozwana (...) S.A. V. (...) w W. w odpowiedzi na pozew z 2 grudnia 2022 roku wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.

Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana na wstępie zarzuciła, że w sprawie nie doszło do prawidłowego zawarcia umowy ubezpieczenia, gdyż powód zawarł ją z T. F. (1), który nie jest i nie był agentem pozwanej, ta zaś nie potwierdza zawartej przez niego umowy. W dalszej kolejności strona pozwana zarzuciła, że powód nie udowodnił, aby do uszkodzeń pojazdu doszło w opisanych przez niego okolicznościach. Wyjaśniła, że w toku postępowania likwidacyjnego poddano analizie opisany przez powoda przebieg zdarzenia, rodzaj uszkodzeń jego pojazdu oraz dokumentację fotograficzną, a wyniku tego ustalono, że do zdarzenia szkodowego nie mogło dojść w deklarowanych przez powoda okolicznościach. Strona pozwana zajęła stanowisko, że powód nie sprostał ciężarowi udowodnienia szkody i faktów uzasadniających jego roszczenie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód K. G. zawarł ze stroną pozwaną (...) S.A. V. (...) w W. umowę ubezpieczenia swojego pojazdu marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i numerze VIN (...) z okresem ochrony od 20 marca 2021 roku do 19 marca 2022 roku, stwierdzoną Polisą Pakiet AUTO numer (...).

Zakres ubezpieczenia obejmował: OC - odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego; AC (autocasco) – w tym AC serwis i ubezpieczenie od kradzieży, (...) Podstawowy, (...) i Następstwa nieszczęśliwych wypadków kierowców i pasażerów pojazdów mechanicznych z podwyższeniem sumy ubezpieczenia z tytułu śmierci kierowcy. Do umowy zastosowanie miały Ogólne Warunki Ubezpieczenia Pakiet AUTO zatwierdzone uchwałą zarządu numer 25/20 z 31 marca 2022 roku.

Składka ubezpieczeniowa wynosiła 3304zł, z czego pierwsza rata w kwocie 1857zł została zapłacona gotówką przy zawarciu umowy, a druga rata w kwocie 1447zł płatna była do 20 września 2021 roku.

(Dowód: -Polisa ubezpieczeniowa nr (...), k. 14 -14v., 33-33v. i 86-87akt, -fotografie pojazdu na nośniku CD, k. 63 akt, - fotografie dowodu rejestracyjnego pojazdu, k. 82 akt)

Opisana umowa ubezpieczenia została skutecznie zawarta. Powód zapłacił drugą ratę składki ubezpieczeniowej w terminie, a w imieniu strony pozwanej przy zawieraniu umowy działał uprawniony agent ubezpieczeniowy M. M. (1).

Agenta ubezpieczeniowego w okresie stanu zagrożenia epidemicznego koronawirusem obejmowały wytyczne Towarzystwa (...) co do tego, że polisa ubezpieczeniowa mogła być zawarta w formie elektronicznej na odległość, a w takim przypadku zdjęcia do ubezpieczenia wykonywał i wysyłał klient samodzielnie.

(Dowód: -potwierdzenie przelewu II raty składki ubezpieczeniowej, k. 15 akt, -informacja o prowadzeniu agencji ubezpieczeniowej i współpracy z TU W. przez M. M., k. 84-85 akt, -zeznania świadka M. M., k. 102, -dokumentacja związana z zawarciem umowy ubezpieczenia w posiadaniu agenta, k. 109 akt)

W dniu 22 marca 2022 roku powód zgłosił stronie pozwanej zdarzenie szkodowe, które miało mieć miejsce na dzień przed upływem okresu ochrony ubezpieczeniowej, to jest 18 marca 2022 roku. Powód opisał, że w tej dacie jadąc z miejscowości K. do miejscowości R., podczas wyprzedzania pojazdu marki M., wpadł w poślizg i uderzył prawą stroną swojego pojazdu w rosnące na poboczu drzewo, w wyniku czego pojazd powoda przewrócił się na dach. Powód naszkicował także rysunek obrazujący przebieg zdarzenia. Powód w zgłoszeniu tym podał omyłkowo, że był kierowcą pojazdu marki A. o numerze rejestracyjnym (...).

(Dowód: -opis okoliczności powstania szkody – oświadczenie kierującego pojazdem, k. 50-51 akt , - zeznania świadka N. G., k. 91-92v. akt)

Zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia w ubezpieczeniu AC, mającymi zastosowanie w sprawie, przedmiotem ubezpieczenia był pojazd mechaniczny wraz z jego wyposażeniem podstawowym, a zakresem ubezpieczenia były objęte szkody powstałe w okresie ochrony ubezpieczeniowej, polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie pojazdu, jego części lub wyposażenia wskutek zdarzeń niezależnych od woli ubezpieczonego lub kierowcy.

Ochroną ubezpieczeniową objęte były szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ubezpieczyciel nie ponosił odpowiedzialności za szkody, których wartość nie przekraczała 500zł (franszyza integralna), spowodowanych umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa przez ubezpieczającego lub ubezpieczonego, chyba że w razie rażącego niedbalstwa zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności; a także spowodowane umyślnie przez osobę, z którą ubezpieczony pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym; powstałe z przyczyn eksploatacyjnych pojazdu, polegające na pogorszeniu się stanu technicznego pojazdu, w tym również na skutek korozji, utlenienia, zawilgocenia, pleśni oraz oddziaływania normalnych warunków atmosferycznych; związane z wadą techniczną wykonania pojazdu lub jego naprawy; polegające na awarii pojazdu; powstałe w następstwie użytkowania pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem; polegające na uszkodzeniu lub zniszczeniu ogumienia, chyba że powstały one wskutek działania osób trzecich lub powstały jednocześnie z uszkodzeniem albo zniszczeniem innych części pojazdu.

Towarzystwo (...) z zasady przy zawarciu umowy winno dokonać oględzin pojazdu i wykonać jego zdjęcia oraz zdjęcia kompletu kluczyków do otwierania drzwi pojazdu i uruchamiania silnik oraz kluczyków lub sterowników do obsługi urządzeń
zabezpieczających, w razie zawierania przez ubezpieczającego umowy ubezpieczenia AC w odniesieniu do danego pojazdu po raz pierwszy z W. lub przerwy w kontynuacji ubezpieczenia AC danego pojazdu w W.. Towarzystwo mogło odstąpić od oględzin pojazdu i sporządzenia dokumentacji zdjęciowej w razie zawierania umowy ubezpieczenia pojazdu fabrycznie nowego, zakupionego salonie dealerskim na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej bezszkodowej kontynuacji ubezpieczenia w W., jeżeli umowa jest zawierana przed upływem okresu, na jaki została zawarta umowa poprzednia; kontynuacji umowy po szkodzie, o ile dokumentacja zdjęciowa została już wykonana przy doubezpieczeniu pojazdu.

W razie powstania szkody polegającej na uszkodzeniu pojazdu ubezpieczony,
ubezpieczający lub osoba upoważniona do kierowania pojazdem byli zobowiązani użyć dostępnych środków w celu ratowania pojazdu oraz zapobieżenia szkodzie lub zmniejszenia jej rozmiarów oraz nie dokonywać zmian w uszkodzonym pojeździe nieuzasadnionych koniecznością kontynuowania dalszej bezpiecznej jazdy i nie dokonywać naprawy bez uprzednich oględzin przez przedstawiciela W., chyba że z przyczyn leżących po stronie W. oględzin tych nie przeprowadzono w ciągu 5 dni roboczych od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie lub w terminie 10 dni roboczych, a ponadto wezwać policję na miejsce zdarzenia bezpośrednio po zaistnieniu szkody.

Wysokość odszkodowania ustalonego zgodnie z OWU nie mogła przekroczyć wartości pojazdu według stanu pojazdu bezpośrednio przed zaistnieniem szkody oraz sumy ubezpieczenia aktualnej na dzień ustalania odszkodowania. W celu ustalenia, czy powstałą szkodę należy zakwalifikować jako całkowitą, W. ustalał szacunkowe koszty naprawy pojazdu, przyjmując do wyceny normy czasowe operacji technologicznych określone przez producenta pojazdu, zawarte w systemach kalkulacyjnych E., A., lub DAT; średnią stawkę za jedną roboczogodzinę zakładów naprawczych danej marki pojazdu z terenu działania jednostki organizacyjnej W., na którym została zawarta umowa ubezpieczenia; koszty części zamiennych oryginalnych serwisowych, bez uwzględniania ich zużycia eksploatacyjnego, oraz koszty części i materiałów wynikające z technologii naprawy, zawarte w systemach kalkulacyjnych E., A. lub DAT. Jeżeli tak ustalone koszty naprawy przekraczały 70% wartości rynkowej pojazdu na dzień powstania szkody, przyjmowano zaistnienie szkody całkowitej. W razie wystąpienia szkody całkowitej oraz szkody polegającej na całkowitym zniszczeniu (unicestwieniu) pojazdu, W. ustalał odszkodowanie w kwocie stanowiącej różnicę między wartością rynkową pojazdu na dzień powstania szkody a wartością jego pozostałości po szkodzie.

(Dowód: -Ogólne Warunki Ubezpieczenia znajdujące się na nośniku CD, k. 6 akt)

Pojazd powoda około 4-5 lat wcześniej był uszkodzony w niewielkim stopniu i został wówczas naprawiony przez powoda. Przed zdarzeniem szkodowym samochód powoda został wyposażony w dodatkowy pakiet wizualny, zmieniono wówczas listwy progowe, listwy zderzaka, relingi i listwy drzwi.

(Dowód: - zeznania świadka N. G. k. 91-91v.akt)

W dniu 19 marca 2022 roku strona pozwana potwierdziła przyjęcie zgłoszenia szkody w pojeździe powoda i wszczęła postępowanie likwidacyjne pod numerem (...).

(Dowód: -potwierdzenie zgłoszenia szkody, k. 13 akt, - fotografie pojazdu na nośniku CD, k. 63 akt)

W toku likwidacji wystąpiły wątpliwości odnośnie powstania zdarzenia w deklarowanych przez powoda w zgłoszeniu szkody okolicznościach.

Ustalono, że na drzewie, w które miał uderzyć pojazd powoda występują ślady ciosania i oszlifowania, które nie powstały na skutek uderzenia pojazdu. Ustalono, że na fotografiach podmiotu holującego widoczny jest brak części pojazdu na drodze w miejscu zdarzenia, brak części podlegających załadowaniu, ponadto pojazd był widocznie zabłocony, zaś droga sucha. Ponadto w samym pojeździe stwierdzono fizyczne wykręcenie drążka kierowniczego i fizycznie odkręcenie felgi od pozostałości części zawieszenia.

W oparciu o powyższe rzeczoznawca strony pozwanej ocenił, że między holowaniem pojazdu, a jego oględzinami mogło dojść ingerencji we wrak – usunięto część części pojazdu i podrzucono felgę na miejsce zdarzenia, gdyż nie było możliwe, by w okazanym stanie oderwała się ona od pojazdu, na miejscu zdarzenia; ponadto brak było śladów po dachowaniu, a tablica rejestracyjna uległa ochlapaniu błotem w innych okolicznościach, niż sam pojazd. Dodatkowo stwierdzono, że przebieg pojazdu wynoszący według załączonej fotografii 189 214km nie odpowiadał danym ujawnionym w (...), gdzie podczas okresowego badania technicznego z 22 stycznia 2021 roku odnotowano przebieg wynoszący 171 256km.

(Dowód: -opinia rzeczoznawcy sporządzona w toku likwidacji szkody przez stronę pozwaną, k. 52-56v. akt, - fotografie pojazdu powoda znajdujące się na nośniku CD, k. 63 akt)

Jednocześnie strona pozwana ustaliła wystąpienie szkody całkowitej w pojeździe powoda i oszacowała szkodę na kwotę 54 100zł.

Ustalenie szkody całkowitej wiązało się z uszkodzeniem prawego przedniego koła pojazdu, przedniego zawieszenia po stronie prawej, prawego przedniego światła zespolonego, przedniego prawego nadkola, przedniego zderzaka, szyby czołowej, lusterka zewnętrznego lewego, lewej przedniej szyby, opon przedniej i tylnej z lewej strony pojazdu, prawego zewnętrznego lusterka, prawych przednich i tylnych drzwi, dachu pojazdu z szyberdachem, prawego tylnego nadkola z kapką wlewu paliwa, lewych przednich i tylnych drzwi, wystrzeleniem kurtyn powietrznych.

(Dowód: -kosztorysy wykonane przez stronę pozwaną, k. 16-29 akt, - ustalenie wysokości szkody, k. 26v. akt)

W maju i czerwcu 2022 roku pracownik strony pozwanej przeprowadził wywiad z powodem i jego synem N. G. (2), a także skontaktował się telefonicznie z T. F. (1).

Powód wówczas podał, że jego pojazd nie uczestniczył wcześniej w żadnych kolizjach, zaś polisę ubezpieczeniową przygotował mu T. F. (1), który przyjechał do powoda i wykonał zdjęcia jego pojazdu dla celów ubezpieczeniowych. Wyjaśniał, że wyprzedzając inny pojazd zjechał na lewy pas jezdni, chwycił pobocze, uderzył po prawej stronie w drzewo, jego pojazd przewróciło na bok i zrobił nim kilka koziołków.

Syn powoda wówczas podał, że w 2021 roku dokonali przeróbki tego pojazdu i jego doposażenia, w tym wymiany listw progowych i bocznych, foteli, dokładki zderzaka i ramki tablicy rejestracyjnej oraz klapy bagażnika. Jednocześnie podał, że fotografie pojazdu do celów ubezpieczeniowych wysyłał jego brat, gdyż umowę zawierano w okresie pandemii koronawirusa i została zawarta zdalnie.

T. F. (1) podał, że ubezpieczeniem pojazdu powoda zajmowała się M. M. (1), zaś fotografie pojazdu do celów ubezpieczeniowych wykonał klient samodzielnie.

(Dowód –protokół z wywiadu przeprowadzonego z powodem, k. 58-58v. akt, –protokół z wywiadu przeprowadzonego z synem powoda N. G., k. 59-59v. akt, –protokół z wywiadu przeprowadzonego z T. F., k. 60 -61 akt, -fotografie porównawcze, k. 62 akt, -fotografie pojazdu znajdujące się w aktach szkody na nośniku CD, k. 63 akt)

Pismem z 7 października 2022 roku strona pozwana poinformowała powoda o odmowie wypłaty odszkodowania, powołując się na zawarcie przez powoda rzeczonej umowy ubezpieczenia z T. F. (1), który nie był osobą uprawnioną do działania w imieniu towarzystwa ubezpieczeń, zaś pozwana umowy tej nie potwierdza.

(Dowód: - decyzja strony pozwanej z 07.10.2022r., k. 57-57v. i 88-88v. akt)

Uszkodzenia pojazdu powoda nie powstały w okolicznościach, które podał on zgłaszając szkodę.

Uszkodzenia pojazdu powoda powstały wskutek uderzenia nim przodem z prawej strony w pionową lub bliską pionowej przeszkodę. Pojazd ten przewracał się wówczas po piaszczystym podłożu.

Uszkodzenia pojazdu B. należącego do powoda powstały w innych okolicznościach, a powód nie ujawnił w postępowaniu rzeczywistego przebiegu wydarzeń, wskutek których doszło do uszkodzenia jego pojazdu.

(Dowód :-opinia biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych i techniki samochodowej E. P. z załącznikami, k .111-129 akt, -opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych T. P. z załącznikami, k. 180-232 akt)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a także na podstawie zeznań świadków oraz opinii biegłych sądowych E. P. (2) i T. P. (2). Zeznania świadka N. G. (2) były o tyle wiarygodne, że przyznał on, że nie widział samego przebiegu zdarzenia, gdyż jechał innym samochodem w pewnej odległości za pojazdem ojca i nadjechał na miejsce zdarzenia w momencie, gdy pojazd ojca był już uszkodzony. Wyjaśniał też, że na prośbę i polecenie ojca narysował on szkic obrazujący przebieg zdarzenia tak, jak ojciec mu to opisywał. Niewiarygodne były zaś jego zeznania w zakresie, w którym twierdził, że w bagażniku pojazdu znajdowały się części, które odłączyły się od wraku, a których oglądaniem nikt nie był zainteresowany. Było to bowiem sprzeczne ze stanowiskami biegłych sądowych, którzy podali, że żadnych części im nie okazano, co byłoby przydatne dla czynienia przez nich ustaleń. Zeznania świadka T. F. (1) były wiarygodne w całości. Podał on, że to jego partnerka M. M. (1) zajmowała się ubezpieczeniem pojazdu powoda, co korelowało z jej zeznaniami, a także wskazał, że kilka lat wcześniej sam zajmował się działalnością ubezpieczeniową do czasu, aż zachorował, stąd jego osoba i nazwisko są znane ludziom na rynku lokalnym. W pełni wiarygodne były też zeznania świadka M. M. (1), która potwierdziła fakt pośredniczenia w zawieraniu umowy ubezpieczenia powoda, potwierdziła, że ma stosowne dokumenty tego dotyczące, a także opisała, że zawieranie umów w czasie stanu zagrożenia epidemicznego obywało się na odległość, drogą elektroniczną i wówczas klient przesyłał do ubezpieczenia samodzielnie wykonane prze siebie zdjęcia pojazdu. Świadek zeznała, że taka praktyka była akceptowana przez stronę pozwaną i wynikała z wydanych przez nią pisemnych wytycznych. Strona pozwana temu nie zaprzeczyła, jak również nie żądała okazania przez świadka tychże wytycznych. Zeznania świadka R. M. nie wniosły nic do sprawy; świadek zdarzenia nie pamiętał.

W sprawie przeprowadzono dowody z dwóch niezależnych opinii dwóch różnych biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. W zarzutach powoda złożonych do pierwszej opinii biegłego sądowego E. P. (2) stwierdzono, że przebieg zdarzenia został opisany przez powoda spójnie i logicznie, odpowiadał ukształtowaniu terenu i korelował z materiałem dowodowym. Powyższe stanowiło wyłącznie polemikę z wnioskami biegłego, które po przeprowadzonych analizach okazały się zgoła odmienne. Powód zarzucił też nie wykorzystanie programu PC-C. przy sporządzeniu opinii. W ocenie Sądu powód nie może narzucać biegłemu rodzaju oprogramowania właściwego do użycia, zwłaszcza gdy biegli nie wskazywali na konieczność wykonania dodatkowych badań, których możliwością wykonania by nie dysponowali. Powód także zarzucał, że biegły E. P. nie udał się na miejsce zdarzenia, nie wykonał wizji lokalnej i adekwatnych pomiarów, a w konsekwencji pomylił drzewo uczestniczące w zdarzeniu, a także dopuścił się błędu rachunkowego w obliczaniu przebiegu pojazdu. Sąd przychylił się wówczas do wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, tej samej specjalności, na tożsame fakty.

Drugą opinię sądową wykonał biegły T. P. (2), który dokonał oględzin miejsca zdarzenia, pomiarów jezdni, jej szerokości i pochyłu, dokonał oględzin pobocza i ternu po obu stronach jezdni poza poboczami.

Powód w żaden sposób nie wykazał ani nawet nie uprawdopodobnił, by tylko i wyłącznie program P. C. był „właściwy dla rekonstrukcji wypadków drogowych samochodowych i uwzględniał specyficzne warunki terenowe rowy, skarpy, przeszkody”. Należy stwierdzić, że gdyby tak było wszyscy biegli z zakresu rekonstrukcji wypadków posługiwaliby się tym programem. Gdyby też biegli uznali za niezbędne wykonanie filmu ukazującego przebieg wypadku takie stwierdzenie znalazłoby się w opinii. Powód nie wykazał z jakiej przyczyny program V-sim 5.0 firmy (...) miałby być nieprzydany lub niewystarczający dla dokonania analizy czasoprzestrzennej w ramach opinii, a kolei biegły na k. 198 akt stwierdza, że program ten ma lepsze możliwości symulacyjne niż program PC-C.. Co więcej na k, 199 akt biegły stwierdził, że przedstawiony przez pełnomocnika powoda model wyjściowej drogi wykonany właśnie w programie PC-C. „w żaden sposób nie odzwierciedla faktycznych warunków drogowych terenowych, jakie występują w miejscu zdarzenia, a tak przygotowana symulacja – obarczona tak znacznym błędem – w żaden sposób nie może być wiarygodna, gdyż przedstawia całkiem inny model kolizyjny, który przebiega w innych warunkach drogowych, terenowych i nie ma nic wspólnego z rozpatrywanym zdarzeniem drogowym, o którym opowiada powód”. Biegły na k. 199 stwierdził też, że do symulacji przedstawionej przez pełnomocnika powoda wykorzystano inny model pojazdu B., inną geometrię terenu po obu stronach drogi, gdzie w rzeczywistości brak jest takich gwałtownych spadków terenu, poza tym brak jest toru jazdy, danych pokolizyjnych i ustawień drzewa. W tym kontekście należy zwrócić uwagę, że posiadanie i posługiwanie się specjalistycznym programem nie jest wystarczające dla dowodzenia twierdzeń strony i w tym właśnie celu biegli sądowi biorą udział w postępowaniu, aby przy użyciu tychże narzędzi wyciągnąć właściwe wnioski w oparciu o posiadanie kwalifikacje, praktykę i wiedzę specjalistyczną, której ani sąd ani strony czy pełnomocnicy zwykle nie posiadają.

Powód finalnie domagał się powołania kolejnego, trzeciego biegłego tej samej specjalności na tożsame fakty zarzucając opinii biegłego sądowego T. P. w pierwszej kolejności brak odpowiednich kwalifikacji i powołał dowód z opinii sporządzonej przez niego w jednej ze spraw przed Sądem Rejonowym w Dzierżoniowie, gdzie sąd orzekł ostatecznie odmiennie wyrokiem. Postanowieniem z 25 stycznia 2024 roku pominięto wnioski powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny szkód komunikacyjnych i naprawy pojazdów i o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii trzeciego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków na tożsame fakty, jako zmierzające do przedłużenia postępowania, a także z wyroku Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie wydanego w sprawie o sygn. akt I C 115/21 i opinii sporządzonej w tym postępowaniu przez biegłego T. P. jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Należy wskazać, że po doręczeniu pełnomocnikowi powoda postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego sądowego T. P. (2) nie przejawił on żadnej reakcji, w szczególności nie wnosił o powołanie innego biegłego czy wyłączenie tego biegłego ze sprawy. Po zapoznaniu się z treścią sporządzonej opinii, kolejnej opinii niekorzystnej dla powoda, został wysunięty argument o braku kwalifikacji biegłego, który nie zasługiwał na uwzględnienie. Opinia biegłego T. P. sporządzona w niniejszej sprawie została wykonana w sposób bardzo staranny, rzeczowy i konkretny. W pełni odpowiadała zleconemu zadaniu, a biegły posiada odpowiednie kwalifikacje do jej wykonania. Nadto jej wnioski korelowały w pełni z wnioskami innego biegłego tej samej specjalności, który wykonał w sprawie pierwszą opinię, a także z wątpliwościami rzeczoznawcy samego ubezpieczyciela. Jest oczywiste, że opinia biegłego najczęściej stanowi jeden z kilku lub jeden z wielu dowodów przeprowadzanych w toku procesu, a każdy z dowodów podlega swobodnej ocenie sądu, która dokonywana jest w powiązaniu z całym, pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w danej sprawie. Zatem okoliczność, że w określonym, jednostkowym postępowaniu sądowym, dany sąd nie oparł swojego rozstrzygnięcia na opinii biegłego T. P. jest zupełnie irrelewantna dla niniejszego postępowania i nie ma żadnych podstaw, by okoliczność ta stanowiła podstawę do kwestionowania rzetelności i kwalifikacji tego biegłego. Tym bardziej, że powód nie wykazał, by jakiekolwiek zastrzeżenia co do kwalifikacji biegłego składał organowi prowadzącemu listę biegłych sądowych.

Sąd uznał obie opinie biegłych sądowych za spójne, logiczne i odpowiadające zleconemu zadaniu, a tym samym pozwalające na czynienie ustaleń faktycznych na ich podstawie. Ponadto między wnioskami płynącymi z obu opinii nie było sprzeczności; korelowały one też ze staw nosikiem rzeczoznawcy ubezpieczyciela. Wniosek powoda o powołanie trzeciego biegłego tej samej specjalności nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż takowy miałby rację bytu wtedy, gdyby sporządzone dotychczas opinie były niepełne i nie udzielały odpowiedzi na postawione w zleceniu zadanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 sierpnia 1999r., I PKN 20/99, OSNP 2000/22807). Opinia ma być przekonująca dla sądu orzekającego i o ile jest uznana za wystarczającą, nie ma uzasadnienia dla powoływania kolejnego biegłego (por. między innymi postanowienie Sądu Najwyższego z 12 lipca 2023r., (...) 126/22, Lex nr 3603695, czy postanowienie z 4 lipca 2023r., I (...) 6/23, Lex nr 3579338, a także postanowienie z 12 kwietnia 2023r., I CSK 4670/22, Lex nr 3582390).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie mogło zostać uwzględnione.

Powód dochodził od pozwanego ubezpieczyciela zapłaty odszkodowania na podstawie umowy ubezpieczenia pojazdu marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i numerze VIN (...), stwierdzoną Polisą Pakiet AUTO numer (...). Podstawa faktyczna pozwu opierała się na powołaniu zdarzenia szkodowego z 18 marca 2022 roku, to jest z ostatniego dnia trwania ochrony ubezpieczeniowej, w wyniku którego doszło do uszkodzenia wskazanego pojazdu, gdzie strona pozwana prowadziła postępowanie likwidacyjne pod numerem (...), ustaliła wystąpienie szkody całkowitej i wyliczyła wartość odszkodowania na kwotę 54 100zł, jednak ostatecznie odmówiła powodowi wypłaty odszkodowania. Strona pozwana kwestionowała zarówno ważność i skuteczność zawarcia samej umowy ubezpieczenia powołując się na działanie w jej imieniu T. F. (1), to jest osoby nie będącej jej agentem, jak i podniosła, że do uszkodzeń pojazdu powoda nie mogło dojść w zadeklarowanych przez niego okolicznościach.

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę (art. 805 § 1 k.c.). Przy ubezpieczeniu majątkowym (§ 2 pkt 1) świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Istota odszkodowania, do jakiego ma prawo ubezpieczony na podstawie umowy ubezpieczenia, sprowadza się do tego, że zakład ubezpieczeń ma zwrócić mu koszty odtworzenia ubezpieczonego mienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2004 r., II CK 399/02, Lex nr 163981). Zatem odszkodowanie, należne również w ramach ubezpieczenia autocasco, obejmuje wszystkie koszty przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. O przywróceniu pojazdu do stanu poprzedniego można zaś mówić jedynie wtedy, gdy stan pojazdu po naprawie, pod każdym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowej, części składowych, trwałości, wyglądy estetycznego itp.) odpowiada stanowi tegoż pojazdu sprzed wypadku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 10 listopada 1992r., I ACr 410/92, OSA 1993/8/57; wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 1971r., III CRN 450/70, OSNC 1971/11/205). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 28 maja 1997 r. (III CKN 76/97, Lex nr 50796) „zarówno przepisy normujące umowy, jak i regulujące je postanowienia ogólnych warunków umów, jak też indywidualnie uzgadniane umowy nie powinny być interpretowane w sposób oderwany od ich natury i funkcji. Umowa ubezpieczeniowa ma pełnić funkcję ochronną, z czego wynika, że miarodajny dla wykładni jej postanowień jest punkt widzenia tego, kto jest chroniony".

W tym miejscu wskazać należy, że stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu powód jest zobowiązany do wykazania wszystkich okoliczności uzasadniających jego roszczenie co do zasady i wysokości. Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie powołanych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 20 grudnia 2006r., IV CSK 299/06, Lex nr 233051). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c. w zw. z art. 227 k.p.c.). Z powyższego wynika, że strona powodowa winna udowodnić fakty pozytywne, stanowiące podstawę powództwa, a dowód, że zachodzi brak przesłanek powództwa obciąża stronę pozwaną, która ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących prawo powoda.

Na wstępie należało wskazać, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut strony pozwanej, by w jej imieniu umowę ubezpieczenia zawierała z powodem osoba nieuprawniona. Powód nie tylko przedstawił egzemplarz polisy podpisany przez M. M., a nie T. F., ale z zeznań obu tych osób jednoznacznie wynikało że to M. M. działała w imieniu strony pozwanej w zakresie zawarcia umowy ubezpieczenia z powodem. Świadek posiadała na okoliczność tego faktu odpowiednią dokumentację, potwierdziła bycie agentem strony pozwanej, ta zaś temu nie zaprzeczyła. Strona pozwana nie zanegowała też zeznań świadka co to tego, że w okresie pandemii koronawirusa wydała wytyczne, zgodnie z którymi agenci ubezpieczeniowi musieli jechać do klienta w celu wykonania fotografii jego pojazdu, tylko klient sam przesyłał stosowne zdjęcia, a do zawarcia umowy dochodziło drogą elektroniczną.

Umowa ubezpieczenia została ważnie i skutecznie zawarta, zaś T. F. (1) nie brał w tej czynności udziału. W konsekwencji rozważeniu podlegał drugi zarzut strony pozwanej – co do nie udowodnienia faktów, na których powód opierał swoje roszczenie.

Na podstawie opinii biegłego sądowego E. P. Sąd ustalił, że ze szkicu obrazującego moment zdarzenia szkodowego, a przedstawionego w zgłoszeniu szkody, wynikało, że pojazd powoda zjechał na lewe pobocze i uderzył przodem z prawej strony w pień drzewa od strony lasu, podczas gdy uszkodzone drzewo miało uszkodzenia od innej strony, tj. od strony jezdni. Podczas poruszania się po łuku przez pojazd powoda, w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania innego pojazdu, pojazd powoda winien był uderzyć w zewnętrzną powierzchnię drzewa lewą stroną z przodu pojazdu, podczas gdy uszkodzenia pojazdu uwidocznione były na jego prawej stronie. Na podstawie opinii biegłego Sąd ustalił, że miejsce uszkodzeń pojazdu powoda byłoby właściwe w sytuacji nie wykonywania manewru wyprzedzania, tylko poruszania się po swoim pasie jazdy. Uwidocznione ślady wyciągania pojazdu powoda z pobocza drogi znajdującej się już de facto w lesie umiejscowione były przed terenem, gdzie rośnie uszkodzone drzewo. Uderzenie w to drzewo przez pojazd powoda od prawej strony nie było w konsekwencji możliwe. Z kolei uszkodzenia drzewa, wskazujące na obciosywanie jego pnia narzędziem typu ostrza siekiery, nie mogły powstać od kontaktu z pojazdem B. (...). Należy zauważyć, że powód nie udostępnił ubezpieczycielowi ani biegłemu licznych części zamiennych uszkodzonego pojazdu, których brakowało we wraku, w tym większości elementów zawieszenia koła przedniego prawego, zwrotnicy, samego koła i opony przedniej prawej, hamulców, odłamków aluminiowej obręczy koła przedniego prawego, zaś te umożliwiłyby bliższe określenie rodzaju pionowej przeszkody, w którą pojazd powoda uderzył. Powód sprzeciwiał się też stanowczo uruchomieniu silnika pojazdu w obecności biegłego sądowego, co uniemożliwiło wykonanie wszystkich zaplanowanych przez niego badań technicznych. Finalnie także przebieg pojazdu wzbudził wątpliwości. W dniu (...) syn powoda podał agentowi do celów ubezpieczenia przebieg pojazdu wynoszący 171 214km, zaś 14 marca 2022 roku w dniu badania technicznego odnotowano jego przebieg na poziomie 177 254km, a po szkodzie na widocznej fotografii przebieg pojazdu wynosił 189 214km. Przebieg pojazdu oraz fotografie obrazującego jego wygląd do celów zawarcia umowy ubezpieczenia ze stroną pozwaną nie przedstawiały parametrów pojazdu, który uległ uszkodzeniu i został objęty zgłoszeniem szkody w sprawie.

Na podstawie opinii biegłego sądowego T. P. Sąd ustalił, że do zdarzenia szkodowego doszło na fragmencie jezdni przed ostrym zakrętem ukierunkowanym w lewą stronę. Jezdnię stanowiła dobrej jakości droga asfaltowa, w której nie występowały znaczące ubytki, a szerokość drogi wynosiła 5,4m. Ponadto Sąd ustalił, że po obu stronach jezdni w miejscu zdarzenia nie było takich spadków terenu, na których pojazd wypadający z drogi mógłby zaliczyć kilkukrotne koziołkowanie. Ułożenie terenu w miejscu zdarzenia uniemożliwiało pojazdowi wykonanie koziołkowania bez dodatkowych uderzeń pojazdu o naturalne przeszkody tam występujące, jak drzewa, kamienie i zagłębienia. Pomimo wykonania przez biegłego wielu symulacji zdarzenia, podczas każdej z nich pojazd finalnie ustawiony był na kołach; w żadnej nie koziołkował, tym bardziej kilkukrotnie. O ile badania te potwierdzały możliwość wystąpień szkód w prawym przednim narożniku pojazdu (o rożnym stopniu zagłębienia i rożnym charakterze), to jednak w żadnej z nich nie wystąpiły uszkodzenia na dachu oraz w prawym i lewym boku pojazdu. Pojazd powoda miał koziołkować kilkukrotnie po lewej części pobocza nie napotykając na żadne przeszkody terenowe, których w miejscu zdarzenia jest bardzo dużo i są gęsto ułożone (drzewa, kamienie, zagłębienia). Na podstawie opinii biegłego Sąd ustalił, że szkic obrazujący przebieg zdarzenia zawarty w zgłoszeniu szkody był błędny, na samochodzie powoda brak było śladów po wykonywaniu czynności podnoszenia i przewracania pojazdu przez pojazd ciężarowy z (...), na asfalcie nie było śladów zarysowań ani żłobienia, które typowo latami znajdują się na jezdni i są widoczne gołym okiem w przypadku przemieszczającego się po asfalcie pojazdu z urwanym kołem i uszkodzonym zawieszeniem, we wnętrzu pojazdu brak było szkła pochodzącego od szyby bocznej i szyberdachu, które z zasady pękają i tłuką ię w czasie zderzenia, zewnętrzne zabrudzenia pojazdu nie odpowiadały podłożu znajdującemu się w miejscu zdarzenia, na rejestracji występowały inne ślady niż na całej karoserii pojazdu, gdzie jej zabrudzenia powinny korelować z zabrudzeniami pojazdu; brak było uszkodzeń na znalezionym w miejscu zdarzenia kołpaku.

Na podstawie powyższego należało stwierdzić, że powód nie udowodnił w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia szkodowego, a tym samym nie można było stwierdzić, czy zdarzenie to mieściło się w zakresie ochrony ubezpieczeniowej udzielanej przez stronę pozwaną i w czasie jej udzielania. Powód swoje roszczenie wywodził ze zdarzenia szkodowego z 18 marca 2022 roku, gdzie następnie strona pozwana prowadziła postępowanie likwidacyjne pod numerem (...). W toku niniejszego postępowania powód nie powołał ani nie przedstawił, by przebieg zdarzenia szkodowego był odmienny, niż podał to w zgłoszeniu szkody. Jego twierdzenia nie znalazły potwierdzenia w przeprowadzonych dowodach. Dwóch niezależnych biegłych sądowych tej samej specjalności wykluczyło możliwość, by uszkodzenia pojazdu powoda powstały w tych okolicznościach zdarzenia, które on opisał i zadeklarował.

Sąd Najwyższy w wyroku z 22 września 2011r., V CSK 418/10, Lex nr 960546, wskazał, że sąd nie może uwzględnić roszczenia w oparciu o inną podstawę faktyczną niż podana przez powoda, gdyż byłoby to dokonaniem niedopuszczalnej zmiany powództwa i orzekaniem ponad żądanie. Również Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 14 września 2012r., I ACa 113/12, Lex nr 1238160, wskazał, że sąd jest związany zakreśloną przez stronę powodową podstawą faktyczną powództwa i nie jest uprawniony do jej konstruowania za powoda ani do jej zmiany. Związanie sądu granicami żądania obejmuje nie tylko związanie co do samej treści i wysokości żądania zasadniczego, ale także co do uzasadniających je elementów motywacyjnych. W wyroku można zatem uwzględnić tylko takie roszczenia, które wynikają z faktów przytoczonych przez powoda. Związanie podstawą faktyczną oznacza też niedopuszczalność oparcia wyroku na okolicznościach faktycznych, które, nawet jeżeli zostały przytoczone w toku procesu przez stronę pozwaną, to nie zostały objęte następnie przez powoda jego twierdzeniami (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2008r., sygn. III CSK 17/08, Lex nr 424385 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2008r., sygn. II CSK 364/08, Lex nr 584727).

Sąd zatem nie dokonuje oceny całości sytuacji prawnej stron, ale orzeka o istnieniu albo nieistnieniu konkretnego roszczenia, które przedstawił powód i to w oparciu o podstawę faktyczną przez niego wskazaną. Powód musi zatem przedstawić taki zespół twierdzeń faktycznych, który, po zastosowaniu do niego odpowiednich norm prawnych, doprowadzi do wniosku o istnieniu po stronie pozwanej obowiązku świadczenia odpowiadającego żądaniu pozwu. Konstrukcja pozwu powinna być taka, by przedstawiony w nich stan faktyczny uzasadniał w pełny sposób dochodzone roszczenie. Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie w pełni podziela zaś stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku (I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76), że rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności jeżeli strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 232 k.p.c.).

Wobec nieudowodnienia podstawy faktycznej powództwa, umożliwiającej ocenę, czy do zdarzenia szkodowego doszło w czasie i w zakresie odpowiedzialności ponoszonej przez stronę pozwaną, powództwo nie mogło zostać uwzględnione.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w punkcie I wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto na treści przepisu art. 98 § 1 k.p.c., który ustanawia ogólną zasadę, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony - koszty procesu. Strona pozwana wygrała proces w całości, ponosząc koszty postępowania w kwocie 7417zł, na które składały się: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 5417zł (§ 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz 2000zł tytułem wydatków związanych z opinią biegłego.

O tym orzeczono jak w punkcie II wyroku.

ZARZĄDZENIE

1.odnotować,

2.odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć pełn. str. pozwanej b/p,

3.kal. 7/14 dni.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Kulig
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kłodzku
Data wytworzenia informacji: